sobota, 19 marca 2016

call me down


Hejka! Strasznie zabiegana ostatnio byłam,stąd moja długa nieobecność,nie wiem ile razy zbierałam się do napisania tej notki,zazwyczaj otwieram laptopa,wszystko mam przemyślane,aż nagle coś odciąga mnie od ekranu i skupiam na tym uwagę zapominając o tym co robiłam..
Nic szczególnego przez ten czas się nie wydarzyło,szkoła,dom,wyjdzie się gdzieś w weekend i tyle z tego dobrego,ferie zleciały w błyskawicznym tempie,dni też mijają mi bardzo szybko,tak naprawdę zostały mi dwa miesiące szkoły,w sumie już półtora,w maju idę na praktyki,a w czerwcu to już raczej mało kto odwiedza mury szkoły.Denerwuje mnie bardzo stale zmieniająca się pogoda ale liczę,że słoneczko utrzyma się troszkę dłużej.Jutro wreszcie wybieram się z chłopakiem,przyjaciółką i jej chłopakiem do Krakowa.Wyjazd planowany po raz 5,miejmy nadzieję,że już nic nie pokrzyżuje planów.W poniedziałek wybieram się na zdjęcia,także coś okołu wtorku wyczekujcie posta,albo połączę w całość te dwa dni,albo rozplanuje to sobie nieco inaczej,bądź co bądź będzie co oglądać.
pokaże wam jeszcze kurtkę jaką dostałam z shein,mogłabym ją nosić i nosić...








wawa 
trzymajcie się,L

1 komentarz:

  1. Ja również czekam na taką stabilną, piękną pogodę ;) fajny post :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

dziękujemy za wszystkie komentarze,jeśli zostawisz adres swojego bloga,na pewno zajrzymy!:)